7 błędów, które popełniasz, myśląc, że odżywiasz się zdrowo

30 marca 2025 | Aktualności, Świadome żywienie

W czasach, gdy półki uginają się od produktów „fit”, „bio” i „zero”, łatwo się pogubić. Wielu z nas stara się jeść zdrowo – rezygnujemy z cukru, smażonego jedzenia, słodyczy… a mimo to nadal mamy wzdęcia, skoki energii, kiepską koncentrację i nadmiar kilogramów.

Dlaczego tak się dzieje? Bo często dajemy się nabrać na zdrowotne mity i marketingowe sztuczki.

Poznaj 7 najczęstszych błędów, które mogą podważyć wszystkie Twoje wysiłki.


1. Wybierasz produkty „bez cukru”, nie wiedząc, czym są słodzone

Gdy widzimy napis „bez cukru”, czujemy ulgę. Niestety – cukier zastępowany jest często sztucznymi słodzikami, takimi jak sukraloza, aspartam czy acesulfam K. Choć nie mają kalorii, to:

  • mogą zaburzać mikroflorę jelitową,

  • zwiększać łaknienie na słodkie,

  • powodować wzdęcia i gazy,

  • wpływać na gospodarkę insulinową.

Co robić?
Wybieraj produkty słodzone erytrytolem, stewią lub – jeszcze lepiej – ogranicz słodki smak w ogóle.


2. Unikasz tłuszczu, bo boisz się przytyć

Tłuszcz przez lata był demonizowany – kojarzony z otyłością, zawałami i złym cholesterolem. Tymczasem zdrowe tłuszcze są absolutnie niezbędne:

  • budują hormony,

  • wspierają układ nerwowy,

  • umożliwiają wchłanianie witamin A, D, E i K,

  • wspomagają uczucie sytości.

Co robić?
Wprowadź do diety: oliwę z oliwek, awokado, orzechy, tłuste ryby, olej kokosowy i… nie bój się jajek!


3. Jesz za dużo zdrowych przekąsek – i nie zdajesz sobie z tego sprawy

Migdały, daktyle, batony proteinowe, hummus – brzmi zdrowo? Oczywiście. Ale nawet „zdrowa” przekąska to dodatkowa porcja kalorii i często ukrytego cukru. Garść orzechów? To nawet 200–300 kcal. Baton „fit”? Czasem więcej niż Snickers.

Co robić?
Zachowaj umiar. Przekąska to przekąska – nie zamieniaj ich w główne posiłki.


4. Zamiast jeść owoce – pijesz soki owocowe

Sok owocowy to nie owoc. To skoncentrowana porcja cukru, często bez błonnika i z dodatkiem konserwantów. Nawet „100% naturalny sok” to:

  • gwałtowny wzrost poziomu cukru,

  • brak sytości,

  • obciążenie dla trzustki.

Co robić?
Zamiast pić – gryź. Zjedz jabłko, pomarańczę, garść borówek. Błonnik zrobi różnicę.


5. Jesz gotowe dania „fit” – ale nie sprawdzasz składu

Sałatki z marketu, owsianki instant, gotowe koktajle – często mają długą listę składników: oleje rafinowane, konserwanty, syrop glukozowy, sztuczne aromaty. Niestety, nawet „fit” gotowiec to często produkt silnie przetworzony.

Co robić?
Czytaj etykiety. Im krótszy skład, tym lepiej. Lepiej przygotować prosty posiłek samodzielnie – choćby dzień wcześniej.


6. Jesz za mało białka – bo boisz się mięsa, jajek, nabiału

Wiele osób skupia się na warzywach i owocach – co jest super! – ale zapomina o odpowiedniej ilości białka, zwłaszcza gdy ćwiczy lub chce schudnąć. Białko:

  • buduje mięśnie,

  • wzmacnia odporność,

  • stabilizuje poziom cukru,

  • daje długotrwałe uczucie sytości.

Co robić?
Włącz do diety dobre źródła białka: jaja, ryby, chude mięso, tofu, soczewicę, odżywkę białkową bez sztucznych dodatków.


7. Nie czytasz etykiet – wierzysz marketingowi

To najczęstszy błąd. Kupujesz coś, bo „jest zdrowe” – a nie sprawdzasz, co tak naprawdę jest w środku. „Bez cukru” może oznaczać syrop glukozowy. „Proteinowy baton” może mieć więcej tłuszczu niż kiełbasa.

Co robić?
Zacznij czytać składy. Naucz się rozpoznawać podejrzane dodatki, cukry ukryte pod innymi nazwami, konserwanty.
To Twoje zdrowie – nie warto ufać reklamie.


Podsumowanie:

Dbanie o zdrowie to nie tylko unikanie chipsów i fast foodów. To świadome wybory, zrozumienie, jak działa nasze ciało i… umiejętność czytania między wierszami na etykiecie.

Zacznij od małych zmian – z czasem staną się one nawykiem.
Twoje ciało Ci za to podziękuje. 🙌